śmiały się drzewa
do ciebie
kiedy szłaś po mchach
pachnących
zamieniona w motyla
o skrzydłach jak
tęcze
w oczach
zielone iskry
sen mój
miłość i zapytanie
marzenia
czy to nie za mało
na delikatny promień
uśmiechu
na słowo ciepłe
na muzykę serca